Anna Szalkowska. Biała Magia
Cześć. Piszę ten post, aby was przestrzec przed wróżką, której nazwisko już widzicie po tytule. W internecie znajdziecie wieeele pozytywnych komentarzy na forum na temat tej Pani - dzieje się tak dlatego, że forum to tworzy ona sama, a wszystkie nieprzychylne komentarze kasuje.
Sama zaczynając swoją przygodę z rytuałami szukałam kogoś sprawdzonego, a skoro jakaś osoba ma tyle dobrych opinii to wydawało mi się, że jest wiarygodna. Naiwnie więc zaufałam i skontaktowałam się z tą Panią drogą mailową na adres anna.szalkow@gmail.com.
Najpierw Pani poprosiła mnie o imię, datę urodzenia moją i partnera oraz krótki opis sytuacji. W odpowiedzi nie dostałam wróżby, ani informacji o naszej relacji ale propozycje rytuału 7dniowego na budowę więzi między nami za symboliczną kwotę 150zł. Efekty miały pojawić się od 2-4 tygodni.
Podczas rytuału potrzebny był mój udział. Miałam też się nie denerwować, nie brać używek aby nie zaburzyć swojej koncentracji, a żeby efekty przyszły szczerze tego chcieć i żywić do partnera prawdziwe uczucie.
Kiedy zapytałam o naszą sytuacje, w odpowiedzi dostałam, że nie jest ona beznadziejna ale to magia i nigdy nie daje gwarancji na powodzenie.
Następnie otrzymałam od Pani Anny dane do wykonania przelewu: Anna Szalkowska, adres zamieszkania pochodzący z Warszawy i numer konta. Po wysłaniu potwierdzenia przelewu otrzymałam szczegółową instrukcję do rytuału. Zacząć miałyśmy jednocześnie w najbliższy wtorek o 20:15 i tak codziennie przez 7 dni. W czasie rytuału miałam palić dwie białe świece na talerzu z cynamonem i medytować.
Po wykonaniu rytuału i pytaniach do Pani Anny otrzymywałam zawsze odpowiedź, że trzeba czekać i nie można nic sprawdzać bo tarot to czarna magia i zaburzy działanie.
Kiedy minął już czas, w którym miały pojawić się efekty (a nawet dłuższy bo 5tygodni) napisałam do Pani Anny z zapytaniem co dalej bo niestety między mną, a partnerem zupełnie żadnej poprawy. W odpowiedzi dostałam: Napisz do mnie za tydzień w czwartek do godziny 15:00.
Rozmawiałam też z wieloma osobami, które również robiły rytuał u tej Pani. Żadnych efektów, a odpowiedzi otrzymywali takie same jak ja.. a to chyba o czymś świadczy. Nie dajcie się nabrać, szkoda waszych pieniędzy, nerwów i czasu - lepiej przeznaczyć to wszystko na szukanie kogoś naprawdę dobrego, kto wam pomoże.
Zachęcam was do wypowiadania się na temat Pani Anny Szalkowskiej jeżeli też macie z nią jakieś doświadczenia - niech Ci, którzy jeszcze się wahają uznają, żeby się w to nie pakować!
Możecie pisać tutaj w komentarzach lub w wątku na forum, który założyłam - kliknij tutaj.
Sama zaczynając swoją przygodę z rytuałami szukałam kogoś sprawdzonego, a skoro jakaś osoba ma tyle dobrych opinii to wydawało mi się, że jest wiarygodna. Naiwnie więc zaufałam i skontaktowałam się z tą Panią drogą mailową na adres anna.szalkow@gmail.com.
Najpierw Pani poprosiła mnie o imię, datę urodzenia moją i partnera oraz krótki opis sytuacji. W odpowiedzi nie dostałam wróżby, ani informacji o naszej relacji ale propozycje rytuału 7dniowego na budowę więzi między nami za symboliczną kwotę 150zł. Efekty miały pojawić się od 2-4 tygodni.
Podczas rytuału potrzebny był mój udział. Miałam też się nie denerwować, nie brać używek aby nie zaburzyć swojej koncentracji, a żeby efekty przyszły szczerze tego chcieć i żywić do partnera prawdziwe uczucie.
Kiedy zapytałam o naszą sytuacje, w odpowiedzi dostałam, że nie jest ona beznadziejna ale to magia i nigdy nie daje gwarancji na powodzenie.
Następnie otrzymałam od Pani Anny dane do wykonania przelewu: Anna Szalkowska, adres zamieszkania pochodzący z Warszawy i numer konta. Po wysłaniu potwierdzenia przelewu otrzymałam szczegółową instrukcję do rytuału. Zacząć miałyśmy jednocześnie w najbliższy wtorek o 20:15 i tak codziennie przez 7 dni. W czasie rytuału miałam palić dwie białe świece na talerzu z cynamonem i medytować.
Po wykonaniu rytuału i pytaniach do Pani Anny otrzymywałam zawsze odpowiedź, że trzeba czekać i nie można nic sprawdzać bo tarot to czarna magia i zaburzy działanie.
Kiedy minął już czas, w którym miały pojawić się efekty (a nawet dłuższy bo 5tygodni) napisałam do Pani Anny z zapytaniem co dalej bo niestety między mną, a partnerem zupełnie żadnej poprawy. W odpowiedzi dostałam: Napisz do mnie za tydzień w czwartek do godziny 15:00.
Rozmawiałam też z wieloma osobami, które również robiły rytuał u tej Pani. Żadnych efektów, a odpowiedzi otrzymywali takie same jak ja.. a to chyba o czymś świadczy. Nie dajcie się nabrać, szkoda waszych pieniędzy, nerwów i czasu - lepiej przeznaczyć to wszystko na szukanie kogoś naprawdę dobrego, kto wam pomoże.
Zachęcam was do wypowiadania się na temat Pani Anny Szalkowskiej jeżeli też macie z nią jakieś doświadczenia - niech Ci, którzy jeszcze się wahają uznają, żeby się w to nie pakować!
Możecie pisać tutaj w komentarzach lub w wątku na forum, który założyłam - kliknij tutaj.
Totalna porażka brak efektów zero kontaktu :-( człowiek po rozstaniu szuka pomocy chce zrobić wszystko i ufa innym ze pomogą. Szalkowska dorabia się kosztem nieszczęścia dając złudną nadzieję .człowiek czeka cierpliwie na efekty aż w końcu dochodzi do niego że ona nic nie zrobiła. Pozytywne komentarze zachęcają ale nie dajcie się zmylić ona wam nie pomoże bo nic nie potrafi. Przez takie osoby człowiek traci wiarę w ludzi
OdpowiedzUsuńŚciema jakich mało... Szalkowska to oszustka i tyle w temacie...Człowiek był głupi, że dał się nabrać...
OdpowiedzUsuńPani Ania to tylko umie ładnie naobiecywać, a poza tym nic więcej!!!! Efektów 0%
OdpowiedzUsuńPotwierdzam przedstawioną opinie - zmarnowany czas oraz pieniądze. Brak totalnej wiedzy o rytuałach, ponieważ niektórych działań nie wykonuje się przy takiej a nie innej fazie księżyca, maile na zasadzie kopiuj wklej oraz fakt, że przyjmuje zgłoszenia od tak dużej ilości osób poddaje w wątpliwość to czy rytuał faktycznie się odbył, ponieważ prawdziwy kosztuje osobę go wykonującą sporo energii.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam powyższe wypowiedzi.Ściema,a nie rytuały!
OdpowiedzUsuńNie każdy rytuał zadziała tak jak nie każda wróżba się sprawdzi. I zamajacac takie rzeczy powinniście mieć tego świadomość. Nie bronię tej Anny Sz. bo jej nie znam, ale tak to jest że nie ma kogos komuy wyjdzie 100% rytualów. Pozdr.
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym prosić o e-mail do kogoś kto robił u tej Pani rytuał ??
OdpowiedzUsuńO to pięknie.. Ja zaczynam właśnie rytuał.. I aż się boję
OdpowiedzUsuń